Tralala oto ja

Tralala oto ja

piątek, 9 października 2015

Waleczny pogromca!!!

Mnie muchy średnio ruszają toleruję gadziny chyba, że włażą mi do kawy!!!! Ale mieszka ze mną pewien typ zwany dalej WALECZNYM POGROMCĄ, dla którego dzień bez muszego truchła jest dniem straconym! No nie łatwe jest życie muchy w moim domu. Po pierwsze mam dwa koty które oprócz królików z nudów i dla rozrywki zjadają muchy. Generalnie zjadają wszystkie robale zwłaszcza Heluta uwielbia muchy, pająki i żuki. Bożena woli większy kaliber ofiary hehe. Po drugie od jakiegoś czasu mam trzecie zwierzątko ma na imię Heniek i mieszka sobie w kuchni. Heniek Henryk Heniutek jest pająkiem i nie miałam sumienia go wyrzucić bo był taki malutki i wyjadał mi muszki owocówki ale mu się urosło. Wypasł się na tych owocówkach i nawet chciałam go wyprosić. Kilka razy wieczorem niszczyłam mu pajęczynę (wiem bez serca jestem) ale on zawsze rano miał już nową jeszcze większą !!! No i został na razie a że urósł przerzucił się na większe muszydła. Tylko wydajność ma małą
No i po trzecie i najważniejsze jest ON WALECZNY POGROMCA!!! Na początku sezonu muszego co roku zakupuje sprzęt w ilości sztuk kilku (plus te z zeszłego sezonu) w różnych kolorach i fasonach i rozkłada je po całym domu żeby zawsze były pod ręką. Tak tak mówię o łapkach na muchy podstawowym sprzęcie mojego pogromcy. Oczywiście ku mojej uciesze no bo nic tak nie cieszy oka takiej gustownej i wyrafinowanej dekoratorki wnętrz (czyli mua ) jak łapki na muchy w każdym ważnym i strategicznym punkcie naszego domu! W sypialni są aż dwie po jednej z każdej strony łóżka. Żeby jeszcze były w jakiś kolorach maskujących ale nie królują kolor żółty, pomarańczowy, czerwony i niebieski! Pogromca każdy dzień zaczyna i kończy obchodem, no może raczej polowaniem krąży po domu i ubija a trup ściele się gęsto!! I na tym kończy o tak trupy pozostawia mnie, jak zwykle od czarnej i brudnej roboty jestem ja! Zbieram te biedne ubite, czasem jeszcze dygające muszki i humanitarnie topię w zlewie. Zosia ostatnio mówi do mnie tak: Mamo wiesz po czym można poznać że Tata jest w domu? Po tym że na podłodze są martwe muchy!!!! Powiem wam tak już przywykłam do łapek ale w szczycie sezonu zakupił lep na muchy i fundnął mi taką muszą girlandę w kuchni !!!!! Bosko sama ze dwa razy się złapałam i kilka włosów straciłam! Długo dziadostwo nie powisiało :-) Sezon się kończy Heniek będzie głodował, koty znajdą inne rozrywki a Waleczny Pogromca się przyczai i będzie trwał w słodkim uśpieniu do wiosny aż pojawi się pierwsza mucha a szaleńczy uśmiech zawita na jego twarzy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz